Cactus na lato – wraca słynna legenda Citroëna
Mało który samochód budzi tyle skrajnych emocji, co Citroën Cactus. Jednym się podoba, ci uważają go za praktyczny crossover, inni krzywią się na jego widok i uważają za bubel. Nowa wersja Cactusa z pewnością ma w sobie więcej wdzięku.
Francuski koncern samochodowy zaprezentował ostatnio koncepcyjny model Citroëna Cactus M. Jest to połączenie znanego wszystkim Cactusa C4 i Citroëna Méhari, który był produkowany w latach 1968-1987.
Auto dla serferów
Cactus jest bardzo praktycznym samochodem, a nowa wariacja na jego temat została utrzymana w tej stylistyce. Wnętrze pojazdu oraz tapicerka zostały wykonane z wodoodpornych materiałów, dzięki czemu nie zamokną one, gdy wsiądziemy do auta prosto z plaży. Co więcej, nadwozie ma kanały odpływowe, przez co nadmiar wody zostanie odprowadzony poza samochód. Rama przedniej szyby oraz tylny pałąk pozwalają na montaż deski surfingowej lub sprzętu turystycznego. Wsiadanie na tylną kanapę ułatwia specjalny schodek umieszczony między pojedynczymi przednimi drzwiami a tylnym nadkolem.
Prawie jak legenda
Cactus M powstał z inspiracji modelem Citroëna Méhari. Auto produkowane w II połowie XX w. również cechowało się lekką konstrukcją i brakiem sztywnego dachu. Koncepcyjny crossover różni się jednak napędem od swojego starszego brata. Cactus M posiada napęd tylko na jedną oś, a zdolności prawie-terenowe mają mu zapewnić różne przełożenia: normal, all-terrain, snow oraz sand. Méhari pod koniec lat 70. wyposażono w napęd 4×4 oraz reduktor. Silnik 0,6 l osiągał moc 29 KM. Ten model był wykorzystywany przez wojsko francuskie do transportu rannych lub radiooperatorów. W offroadzie Méhari pojawił się jako wsparcie medyczne Rajdu Paryż-Dakar.
No Comment