Pierwsze kroki na bezdrożach

Co prawda nie istnieje coś takiego jak właściwy sezon off-roadowy, bo przecież dobry kierowca terenowy poradzi sobie w każdych warunkach, to jednak słoneczna, wiosenna pogoda sprzyja wypadom 4×4, przyciągając także debiutantów. Zbliżają się długie weekendy i majówki, podczas których organizuje się wiele imprez off-roadowych. Gdy ktoś pierwszy raz wybiera się na taką wycieczkę powinien pamiętać o kilku sprawach.
Wszystko zależy od wyboru trasy, a dokładniej stopnia trudności, możliwych nawierzchni i przeszkód do pokonania. Na amatorską przejażdżkę po bezdrożach za miastem w zupełności wystarczy auto klasy SUV lub inny samochód z napędem na cztery koła i nieco większym prześwitem. Będąc posiadaczem takiego pojazdu należy trzymać na wodzy fantazję i nie zapuszczać się poza sprawdzone drogi, gdyż może skończyć się to kłopotami. Jeśli jednak zechcemy nieco poszaleć, warto zabezpieczyć wcześniej pojazd osłonami podwozia. Bardzo ważną rolę spełniają też opony. Te, których używamy na co dzień do jazdy po drogach asfaltowych, mogą zawieść nas w terenie. Jeśli nasz wypad nie będzie tylko incydentem, to warto zaopatrzyć się w komplet opon AT (All Terrain), których możemy używać również do miejskiej jazdy. Nawet jeśli nie zamierzamy szarżować niezbędne nam będą pewne akcesoria, które większość z nas i tak ma w domu. Przyda się saperka lub zwykła łopata, latarka (nie tylko na wypadek przedłużania się imprezy), mocną linkę, mapę okolicy i najlepiej nawigację GPS. At last but not leat pełnowymiarowe koło zapasowe.
Jeśli faktycznie chcemy spróbować prawdziwej przygody offroadowej, zagrzebać się w błocie, przeprawiać się przez rzeki i wzniesienie, lepiej zabrać się po prostu z doświadczonym kierowcą. Sami nabierzemy doświadczenia, które wykorzystamy, gdy już dorobimy się bardziej wyczynowego pojazdu. A wrażenia, odbierane nawet na siedzeniu pasażera, i tak pozostaną niezapomniane.
No Comment