Artykuły różne

Twoja terenówka może służyć w wojsku

Dacia Duster wcielona do wojska

Czy wiecie, że nasze państwo może upomnieć się o nasze terenowe auto w razie konfliktu zbrojnego? To nie żart, a realny przepis, a dokładniej ustawa o powszechnym obowiązku obrony Polski – artykuł 208, który brzmi:

1. Na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony Państwa.

2. Świadczenia rzeczowe mogą być wykonywane na rzecz Sił Zbrojnych, jednostek organizacyjnych stanowiących bazy formowania specjalnie tworzonych jednostek zmilitaryzowanych, jednostek organizacyjnych obrony cywilnej oraz jednostek organizacyjnych wykonujących zadania na potrzeby obrony państwa albo zwalczania klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków.

Przepis jest aktualnie bardzo na czasie, biorąc pod uwagę kryzys, który mamy na Krymie i bezpośrednie zagrożenie konfliktem zbrojnym z Rosją.

Sama ustawa jest wprawdzie już reliktem, bo powstałą w 1967 roku w zupełnie innych warynkach jednak cały czas jest aktualna. Przekonał się o tym właściciel auta terenowego Dacia Duster, który po zakupie nowego samochodu w 2011 roku otrzymał pismo z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Łodzi. Z pisma wynikało iż wydział wszczął postępowanie, na mocy którego w sytuacji zagrożenia konfliktem wojennym samochód osobowo-terenowy Dacia Duster zostanie zmobilizowany do działań na rzecz obrony kraju. Co więcej nie pomogły tłumaczenia, że auto jest zarejestrowane jako osobowe z napędem na jedną oś. Otóż ustawa nie precyzuje takich szczegółów (zapewne z racji tego, że ma już 45 lat i wtedy nikt się nad tym nie zastanawiał).

Problem mimo wszystko byłby błahostką gdyby nie liczne obowiązki, które spoczywają na właścicielach aut terenowych nawet w czasach pokoju. Przede wszystkim musimy dbać o dobry stan techniczny auta (co jednak nie jest przecież niczym wyjątkowym, bo kto nie dba o swoją ulubioną terenówkę?), gorzej jednak, że do trzech razy w ciągu roku będziemy musieli udostępniać auto wojsku do sprawdzenia jego gotowości. To może potrwać dwie doby, a w przypadku ćwiczeń wojskowych z jego użyciem – nawet tydzień i dłużej. Co więcej – jeśli najdzie nas chęć wyjazdu poza granice naszego kraju np. na wakacje – ten fakt musimy zgłosić miejscowym władzom…

Ppłk Sławomir Ratyński ze Sztabu Generalnego WP uspokaja jednak, że wszystkie cywilne pojazdy należące do osób prywatnych w razie konfliktu będą używane głównie jako wsparcie transportowe na zapleczu, nie na linii frontu. Pocieszające jest również, że za użytkowanie auta przez wojsko dostaniemy wynagrodzenie, a w razie uszkodzeń i zniszczeń – odszkodowanie.

Ciekawostką może być fakt, że wg ustawy nie tylko auta terenowe mogą zostać „powołane do wojska”. W pierwszej kolejności wojsko będą interesować wszelkie środki transportu: autobusy, auta dostawcze, ciężarówki oraz… motocykle – zarówno choppery jak i ścigacze sportowe.

Previous post

Rumuński pojazd ratowniczy Ghe-O Rescue

Next post

Snorkel do aut terenowych - zalety i wady użytkowania

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *