Dwa tygodnie zmagań, to nie lada wyczyn! Wielu zawodników nie przeszło tej tego wyścigu. Ta edycja była wyjątkowa, ponieważ stała się jubileuszowa. Po raz 40 miłośnicy jazdy terenowej mogli zmierzyć się ze swoimi słabościami.

Statystyki

40 już edycja słynnego Rajdu Dakar odbyła się na terenie Ameryki Południowej: Peru, Boliwia i Argentyna. W potyczce wzięło udział 337 zawodników, w tym 190 motocykli i quadów. Do pokonania mieli 14 odcinków o długości liczącej prawie 9 tysięcy kilometrów. Potyczki w ekstremalnych warunkach rozgrywali zawodnicy z 54 krajów, a w tym 11 kobiet.

Motocykliści poradzili sobie dobrze

Ze względu na skomplikowane warunki, rajd ten został uznany za jeden z najtrudniejszych. Jednak nie powstrzymało to dzielnych motocyklistów, aby pokonać trasę. W tym roku w wyścigu wzięło udział 89 motocyklistów, z czego aż 85 dojechało do mety. Tylko 4 śmiałków nie dojechało do mety. Jednym z nim był Polak prowadzący motocykl KTM RR450 – Jakub Piątek. Musiał on zrezygnować z powodu awarii silnika, podczas drugiego etapu. Pomimo porażki motocyklisty, inni Polacy poradzili sobie całkiem dobrze. Najwyższe miejsce otrzymał Maciej Giemza z drużyny Orlen Team, czyli 24. Trochę dalej usadowili się na miejscu: 55 Paweł Stasiaczek z Duust Rally Team oraz 57 Maciej Bedrysz. Zespół Red Bull KTM Factory Team mógł cieszyć się główną wygraną, którą zdobył dla nich Austriak Matthias Walner (43 godz., 6 minut i 1 sekund).

Quady dzielnie walczyły

Wygrana tutaj należy do Chilijczyka, który prowadził praktycznie od samego początku do końca. Ten szczęśliwiec, Ignacio Casale, przejechał rajd w czasie 53 godzin, 47 minut i 4 sekund. Pokonać wyścig pomógł mu quad o nazwie Yamaha Raptor 700. Rozgrywkę w tej kategorii na 49 uczestników, ukończyło 32. Jest to zdecydowanie mniej niżeli w przypadku motocyklistów. Jeśli chodzi o udział Polaków, to tylko jeden dotarł do mety, na 35 miejsca. Niestety rajdu nie ukończył Rafał Sonik.