Zanurkuj w off-roadzie
Jazda po bezdrożach ma to do siebie, że oprócz pokonywania wyżyn i wspinania się po koleinach, trzeba czasami zanurzyć się w błocie lub kałuży po progi, a nawet nadkola. Silnik i woda to nie jest dobre połączenie, o czym mógł się przekonać każdy, kto wjechał w kałużę, która wydawała się płyciutka, a wcale taką nie była. Co można zrobić, aby zanurkować w naprawdę niedostępne bagniska? Zamontować snorkel.
Ogólnie mówiąc snorkel jest tym samym dla samochodu 4×4, czym fajka dla nurka (stąd nazwa). Dzięki podwyższeniu wlotu powietrza woda nie jest zasysana do silnika i nasz pojazd może spokojnie „oddychać” w każdych warunkach. Coś co może zrobić samochód terenowy, a czego nie jest wstanie zrobić nurek, to pływanie w piasku. Snorkel, dzięki umieszczonej końcówce z filtrem u wylotu fajki, oczyszcza powietrze. W związku z tym powietrze wlatujące przez snorkel jest suche, pozbawione zanieczyszczeń i chłodne – przy dachu auta jest znacznie zimniejsze powietrze niż przy kołach lub przy silniku i musi pokonać dłuższą drogę.
To właśnie jeden z zarzutów przeciwników snorkeli. Mianowicie, że długość rury sprawia, iż obniżają się osiągi pojazdu. Po części dałoby się to logicznie wytłumaczyć, jednak w bardzo wymagających warunkach zamontowanie snorkela jest koniecznością. Poza tym dobrze dobrana markowa fajka o odpowiedniej średnicy i profesjonalny filtr, który nie będzie się zatykał, nie powinny znacząco osłabiać pracy silnika.
Warto jeszcze wspomnieć o higienie pojazdu i okresowej wymianie filtra (szczególnie po piaszczystych wyprawach) i kontrolowaniu, czy instalacja snorkela jest szczelna – w końcu to ingerowanie w konstrukcję.
Warto również spojrzeć na ofertę snorkeli produkowanych przez polskie firmy, na wzór ich zagranicznych droższych odpowiedników. Z racji obniżonych kosztów produkcji są one sporo tańsze od np. oryginalnych Safari Snorkel, a w praktyce nie ustępują one jeśli chodzi o jakość i użytkowanie:
- snorkel Jeep Cherokee XJ
- snorkel Jeep Grand Cherokee ZJ
- snorkel Jeep Wrangler TJ
- snorkel Suzuki Vitara (lewa strona)
No Comment